Nawiązując do poprzedniej recenzji, wciąż pozostaję w XIX wieku. W dzisiejszym poście przedstawię jedną z moich ulubionych książek, a mianowicie "Miłość, kobieta i małżeństwo w XIX wieku" autorstwa Agnieszki Lisak (wydawnictwo Bellona). A dlaczego uwielbiam tą książkę? ponieważ: "portrety nie pachną, nie widać na nich kurzu, na przedmiotach ani śladu zniszczenia, to jest skutków upływającego czasu... I chyba najwyższa pora, by ściągnąć naszych przodków z portretów i piedestałów. Pozwolić czytelnikowi zajrzeć poza złote ramy obrazu, tak by mógł zobaczyć, to, co malarze za wszelką cenę starali się ukryć". Często oglądając stare fotografie przedstawiające kobiety ubrane w suknie z gorsetami i dżentelmenów z melonikami zastanawiam się nad ich życiem, obyczajami, uczuciami a przede wszystkim marzeniami. Patrząc w spojrzenie osób sprzed 100 lat, czuję przemijający czas oraz kruchość życia. To smutne, że czasami jedynym dowodem zaistniałego życia jest stara fotografia.
Powracając do książki, uważam, że ta pozycja w literaturze jest niezmiernie interesująca i warta poznania. Autorka w szczególny sposób zagłębia się w temat małżeństwa, miłości i pozycji kobiet w XIX wieku. Książka podzielona jest na rozdziały zawierające poszczególne zagadnienia, od pogoni za mężem do prostytucji i emancypacji kobiet. I wszystko przekazane w przystępny sposób,wzbogacone o dużą ilość fotografii oraz ciekawostki, czasami okraszone żartami. Czytając tekst, miałam wrażenie przeniesienia się w czasie i "spojrzenia na życie być może oczami moich przodków.
Zauważyłam, że mimo ponad stu lat różnicy pewne aspekty są dziś nadal aktualne na przykład, niektóre kobiety pragną za wszelką cenę (zdrowia a nawet życia) podobać się mężczyznom. I choć mało która z pań, katuje ciało nosząc gorsety to stosuje środki bardziej drastyczne niż kiedyś nasze pra prababcie (autorka w książce przytacza ćwiczenie popularne w XIX wieku o tym: "jak należy się tarzać przeciw otyłości brzucha").
A teraz czas na kilka ciekawych przykładów o dbanie urody aby zawsze być piękną i młodą. Ideałem kobiecej urody była skóra gładka, biała i nie muśnięta opalenizną. Pewien poradnik radził, że w przypadku opalenizny należy nałożyć na twarz maślankę lub kwaśne mleko, ewentualnie z łyżeczką utartego chrzanu. Na pryszcze "Lekarz domowy miejski i wiejski" zalecał: "żab ziemnych dwie lub więcej w oliwie usmażyć i smarować". A jakie walory kobiece były najbardziej pożądane przez panów? odpowiadając na pytanie stwierdzam, że w tej kwestii prawie nic nie uległo zmianie, bowiem mężczyźni cenili sobie gęste włosy, wąską talię i wydatną pierś: dama "gładka jak deska" nie uchodziła za powabną.
Kobiety o skromnym biuście wykonywały najróżniejsze ćwiczenia, takie jak:
-ćwiczenia fizyczne
-oblewanie piersi "zupełnie zimą wodą"
-masaż w postaci delikatnych wstrząśnień, łagodnych ugniatań lub rozcierań
- pocieranie piersi rękawiczką skórzaną lub cienką flanelą
-przykładanie baniek
Czy dawało efekty? nie wiem ale współcześnie jest tyle irracjonalnych sposobów na powiększenie biustu, że te domowe zabiegi wydają się w miarę bezpieczne (masaż zawsze ujędrnia biust).
A ostatnie miejsce w rankingu zalet zajmowała elokwencja i inteligencja kobiet. A gdy nawet liczne sposoby i wymyślne ćwiczenia nie pomagały, można było poprosić o pomoc Najwyższego w postaci "Modlitwy Dziewicy"
Modlitwa dziewicy
Do Ciebie, panie, wnoszę moje modły.
Fałsz i obłuda serce me przebodły;
Z moich rówieśnic, ach ileż wkoło!
Wieluż matkami dałeś już być Panie!
Ja tylko czekam na twe zmiłowanie.
Bo chociaż chłopców dosyć jest na świecie,
Żaden się mnie nie oświadczył przecie!
Choć, który przyjdzie, przemówi, pochwali,
Wszyscy się jednak trzymają w oddali.
Serce me szarpią i dręczą tortury,
Czekam, wyglądam, czy przyjechał, który.
By spełnić Twoje Święte przykazanie.
Lecz opór ludzki dotychczas zwycięża.
Pragnę być żoną, ale nie mam męża!
A lata biegną. Ach Święta Babianno,
Może mnie wkrótce nazwą starą panną?
O wszyscy święci niechaj mnie ustrzegą
Od hańby takiej i sromu takiego!!!
Modlitwa kończy dzisiejszy post ale jutro zamierzam przytoczyć żarty, które bawiły naszych przodków i inne ciekawostki, zwłaszcza interesujące rady dla zakochanych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz